Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik RPG
#1
Siemanko Smile
To bardziej pytanie niż propozycja - mianowicie, czy byłyby chetne osoby na jakas mini rozgrywke rpg na tym forum? Potrzebowalibysmy jakis dzial na taka zabawe (ofkorz o ile bedzie mial kto sie bawic Wink ). Samej idei chyba nie musze tutaj przedstawiac, bo raczej watpie by osoby niewtajemniczone sam opis rpga przyciagnal, "to trzeba zobaczyc" poprostu Smile

Sa chetni? Tongue
#2
coś w stylu zabawy "walnij głową w klawiaturę i napisz co wyszło"? lub gra w ostatnią literę?
#3
Tak. I w kolejna litere alfabetu tez Tongue

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_fabularna

Tutaj definicja wg. Cioci, a tak swoimi slowami - Klimatyczna rozgrywka oparta o posty na forum z jedna/kilkoma osobami prowadzacymi. Kazdy tworzy swoja postac i odgrywa ja w fikcyjnie stworzonym swiecie, opartym w ramy swiata Duel Wink
#4
Bardzo chętnie przyłączę się do mini sesji rpg. Możemy rozpocząć w kilka osób, w międzyczasie na pewno znajdą się chętni aby dołączyć; ) Czy czujesz się na siłach, żeby robić za mistrza gry czy to była tylko propozycja rzucona w eter? Wieczorem postaram się udostępnić swoją postać i wymęczę kogoś o osobny dział.
#5
Moge sie zajac, tylko ze narazie we dwoch to nie zdzialamy cudow Tongue
#6
We trzech Wink
"A oni wciąż nas mają za nic - choć podobno nowy czas,
tkwią rozparci za biurkami dzieląc czas na ich i nasz...
A oni zawsze tacy sami i nieważne, skąd dziś są:
okopani przepisami grają tak jak chcą..."
#7
Ok Panowie. Seyin obiecał, że po 14 otworzy nam osobny dział. Aby tam już wszystko było picuś glancuś, wrzucam tutaj swoją kartę postaci. Jeśli macie jakieś pomysły co do dodatkowych kategorii opisów, to śmiało, dopiszę co trzeba.


[Obrazek: bq-webltpxnbgmcwzpftaih.jpg]

Imię: HeroinHeart

Profesja: Knecht

Wygląd Zewnętrzny: Czas nie oszczędził wojownika, który pamięta najdawniejsze potyczki w krainie. Z dawnych lat pozostała jedynie postura ciała, która nawet dzisiaj potrafi zawstydzić niejednego rycerza. Jednakże skóra jest już wyraźnie podstarzała i okalana rozległymi bliznami, a najstraszniejsza z nich stałą się pamiątką po spotkaniu z rozwścieczonym grizzly. Oczy natomiast przesiąknięte ciemnością, którą ujrzał podczas samotnej wyprawy w głąb najdalszych zakątków krainy.

Styl Walki: W młodości zdecydowanie przeważała brawura i zuchwałość w sercu HeroinHearta. Lśniąca zbroja i wielki, dwuręczny topór na samym przodzie Ognistej Hordy odegrały decydującą rolę w niejednej krwawej bitwie. Dzisiaj wojownik ze względu na swój wiek i coraz mniejsze zdolności fizyczne preferuje jednoręczny topór zrabowany orczym wojownikom i legendarną tarczę hoplitów. Młodzieńczą brawurę porzucił na rzecz strategicznego obalenia wroga i raczej unika otwartej walki.

Charakter: Z reguły spokojny i wyrozumiały dla innych. Cierpliwość posiada nadludzką, jednak ma swoje granice - nie próbuj jej przekraczać. Pomimo wieku wciąż kpi sobie z większości wrogów, zapominając często o swoich słabościach. Na codzień raczej posępny, zbyt wiele złego widziały jego oczy. Jednakże zdarzają się dni, w których odrzuca wszelkie smutki i rzuca się w wir zabawy. W gronie degeneratów wytworzyło się nawet powiedzenie "Jeśli nie siedziałeś z HeroinHeartem przy jednym stole, to nie wiesz czym jest upojenie"
Mimo wszystko lojalny dla bliskich i wierny swoim twardym przekonaniom. Tego samego oczekuje od towarzyszy broni.


Zajęcia codzienne: Gdy tylko nadarza się okazja, zostawia w depozycie cały ekwipunek i wyrusza na łono natury zgłębiać tajniki zielarstwa. Z czasem hobby stało się rozleglejsze i wierz mi na słowo młody wojowniku, nie próbuj mu przeszkadzać, gdy trzyma w ręku moździerz. W pobliskiej karczmie zasłyszano wieści o wojowniku, który postradał zmysły na starość i twierdzi, że po wielu latach odkrył jak zrobić złoto ze składników trzecich... Czy aby na pewno to tylko plotki pijanych bywalców karczmy?
Ponadto zawsze nosi przy sobie bukłak czerwonego wina i fajkę z osobiście zerwanym zielem. Dobrej jakości viztehhem również nie pogardzi.


Słabości i marzenia: HeroinHeart stara się nie uzewnętrzniać przed innymi ale dla nikogo nie jest tajemnicą, co gra w jego sercu. Przyjdzie dzień, w którym z nadmiaru wina postanowi wyruszyć w ostatnią wyprawę, prosto do obozowisk swoich wrogów. Pytanie czy tego dnia będzie mógł jeszcze liczyć na kogokolwiek ze swoich rzekomych przyjaciół...
#8
Może się dołączę Big Grin
#9
http://duelmmo.pl/forum/forumdisplay.php?fid=32

Proszę o zamknięcie tego tematu.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości